Samodzielne osuszanie budynków.
Osuszanie budynków- aby do niego przystąpić, należy spełnić kilka podstawowych warunków, by podjęte działania były skuteczne.
Nieprawidłowe podejście do tematu będzie jedynie stratą czasu oraz pieniędzy.
Możliwości podjęcia działań są trzy:
- Korzystamy z pomocy profesjonalnej firmy zajmującej się osuszaniem budynków np. Tech Team :), która wykona kompleksowe osuszanie budynków dla klienta.
- Wykonamy to zadanie sami, wynajmując sprzęt przeznaczony do osuszania skonfigurowany indywidualnie pod naszą inwestycję.
Wskazane jest, aby doborem takiego sprzętu zajęła się firma, w której wynajmowane są osuszacze powietrza, wentylatory etc. - Osuszamy budynek w naturalny niewymuszony sposób.
Jest to niestety metoda długotrwała (nawet rok od zakończenia budowy).
W niniejszym opracowaniu skupimy się na przypadku kiedy sami podejmujemy się osuszania naszej inwestycji np. osuszania tynków, osuszania wylewek, itp.
Jakie warunki musi spełniać nasza nieruchomość aby móc rozpocząć jej osuszanie?
1.Temperatura.
Wewnątrz budynku powinna panować odpowiednia temperatura, gdyż w chłodnych warunkach wydajność osuszaczy powietrza rażąco spada.
Dbając o dobro naszych klientów, zawsze rekomendujemy, aby w pomieszczeniach nie było mniej niż 12°C.
Warto jednak wspomnieć, że przy temperaturze np. 25°C wydajność osuszacza powietrza będzie o wiele wyższa niż przy 12°C.
Producenci urządzeń dopuszczają stosowanie sprzętu już od kilku stopni Celsjusza, w naszej opinii jest to mało skuteczne i nieopłacalne.
Przykładowo czas osuszania świeżych tynków w domu 120m2 przy temperaturze 25-27 °C wynosi średnio 14 dni, zaś przy temperaturze 10°C będzie to około 30 dni.
Bardzo ważne, aby górna granica temperatury (30 °C) wewnątrz pomieszczeń nie została przekroczona.
Fakt taki działałby destrukcyjnie na urządzenia, a co gorsza mogły by uszkodzić się tynki lub posadzki.
Nie należy także stosować nagrzewnic gazowych gdyż w trakcie spalania gazu wydziela się dodatkowa wilgoć.
Temperaturę możemy podnieść w bezpieczny sposób stosując np. nagrzewnice powietrza (olejowe, elektryczne), piece kominkowe a nawet bardzo modne w ostatnim czasie kominki ledowe.
Te ostatnie wyróżniają się stosunkowo dużą mocą grzewczą w stosunku do poboru prądu.
Więcej na temat kominków ledowych dowiecie się tutaj https://www.kominki-elektryczne.pl.
Jak widać, kwestia temperatury jest niesamowicie ważna i przekłada się bezpośrednio właściwości konstrukcyjne oraz czas, w jakim osuszymy budynek.
2. Szczelność budynku.
Aby cały proces osuszania był skuteczny, należy odciąć dopływ powietrza z zewnątrz, czyli zamknąć kubaturę naszego budynku jak najbardziej szczelnie.
Dlaczego to takie istotne?
Aby materiały, z których zbudowany jest budynek, zaczęły „oddawać” wilgoć, należy obniżyć wilgotność powietrza do bardzo niskich poziomów 20-30 % RH.
Właśnie od momentu kiedy osiągniemy takie wartości, rozpoczyna się proces osuszania, w którym suche powietrze absorbuje wilgoć z materiałów budowlanych.
Wpadające do osuszanych pomieszczeń wilgotne powietrze z zewnątrz 60-70-80 % RH przez np. wentylację, nieszczelny dach, automatycznie uczyni nasze osuszanie nieskutecznym.
Dzieje się tak, ponieważ stały napływ wilgotnego powietrza z dworu uniemożliwi nam obniżenie wilgotności w budynku do niskich poziomów.
3.Wystarczająca moc przyłączeniowa w budynku.
Wielkość nieruchomości przeznaczonej do osuszania a konkretnie jej kubatura uzależnia ilość urządzeń, które trzeba zastosować w celu skutecznego osuszenia budynku.
Przy dużej kubaturze zapotrzebowanie na sprzęt jest stosunkowo duże, a co za tym idzie, pobór prądu wszystkich pracujących urządzeń będzie wysoki.
Załóżmy hipotetyczną sytuację osuszania tynków i posadzek w standardowym domu jednorodzinnym.
Przyjmuje się, że dla domu jednorodzinnego moc przyłączeniowa wynosi 10-12 kW co wydaje się stosunkowo sporym zapasem mocy.
Aby podłączyć zestaw osuszaczy oraz wentylatorów powietrza będziemy potrzebować 5-8 kW zostaje więc jeszcze spory zapas.
A zatem w okresie wiosenno-letnim tudzież wczesno jesiennym możemy śmiało przystępować do osuszania bez żadnych komplikacji.
Nieco bardziej utrudnione będzie osuszanie budynku w okresie zimowym.
Przy założeniu, iż w domu działa ogrzewanie i jesteśmy w stanie zapewnić odpowiednią temperaturę bez wspomagania nagrzewnicami moc przyłączeniowa 10-12 kW pozostaje wystarczająca.
Jak jednak będzie wyglądała sytuacja, kiedy konieczne będzie podniesienie temperatury przy zastosowaniu nagrzewnic?
O ile będzie możliwość zastosowania nagrzewnic olejowych, możemy być pewni, że nie przeciążymy instalacji elektrycznej w domu.
Ich pobór mocy jest stosunkowo niski np. dla nagrzewnicy o mocy grzewczej 30 kW pobór mocy to zaledwie 0,23 kW.
Niestety zastosowanie nagrzewnic olejowych nie zawsze jest możliwe oraz wymaga ciągłego nadzoru.
Alternatywą jest wykorzystanie praktycznie bezobsługowych nagrzewnic elektrycznych.
Przy zastosowaniu tego rozwiązania musimy jednak zdawać sobie sprawę, że ich zapotrzebowanie na energię elektryczną jest dosyć wysokie.
Przykładowo dla ogrzania dwóch kondygnacji w domu jednorodzinnym potrzebujemy nagrzewnic o łącznej mocy (minimum) 18-20 kW.
Jak widać, sam pobór mocy nagrzewnic przewyższy moc przyłączeniową budynku.
Rozwiązaniem może tutaj być podzielenie prac związanych z osuszaniem na dwa etapy, czyli najpierw osuszamy np. dolną kondygnację, a następnie górną.
Dzięki temu rozwiązaniu ograniczymy liczbę osuszaczy, nagrzewnic i wentylatorów nie przekraczając tym samym założonej granicy poboru prądu 10-12 kW.
4.Optymalna instalacja urządzeń przyśpieszająca osuszanie budynków.
Tak jak zostało powiedziane na wstępie, doborem odpowiedniego zestawu urządzeń powinna zająć się firma, w której wynajmujemy osuszacze powietrza, wentylatory, nagrzewnice etc.
Wskazane jest, aby korzystać z pomocy podmiotów, które specjalizują się w osuszaniu budynków i posiadają odpowiednią wiedzę, jaki sprzęt najlepiej sprawdzi się w konkretnym przypadku.
Po dobraniu zestawu urządzeń pozostaje jeszcze kwestia odpowiedniej jego instalacji w osuszanym budynku.
Nie spełnienie tego warunku znacznie wydłuży czas osuszania oraz spowoduje, iż całe przedsięwzięcie będzie mało skuteczne.
Jaki wpływ ma odpowiedni dobór urządzeń?
Bazowym sprzętem, który zastosujemy, będą osuszacze powietrza, dobierane adekwatnie do kubatury budynku przeznaczonej do osuszania.
Zasada działania osuszacza (w uproszczeniu) jest bardzo prosta.
Urządzenie wciąga wilgotne powietrze, a wydmuchuje suche, powodując spadek wilgotności względnej powietrza RH w pomieszczeniach do bardzo niskich wartości.
Gdy uda nam się tak znacznie obniżyć wilgotność powietrza od tego momentu właśnie rozpoczyna się proces osuszania konstrukcji budowlanych, tynków i posadzek.
Najczęstszym błędem jest zastosowanie zbyt małej liczby osuszaczy, które nie są w stanie „przerobić” całego powietrza znajdującego się w pomieszczeniach.
W takim przypadku nie obniżymy odpowiednio wspomnianej wilgotności względnej, a proces osuszania będzie bardzo powolny.
Drugim częstym błędem jest zastosowanie zbyt dużej ilości osuszaczy powietrza.
Wydawać by się mogło, że po wstawieniu dużej ilości sprzętu uzyskamy szybszy efekt.
Otóż nic bardziej mylnego.
Kondensacyjne osuszacze powietrza (w zależności od producenta) są w stanie maksymalnie obniżyć wilgotność względną do poziomu około 30% i nic ponadto!
Odpowiednio dobrany osuszacz obniży wilgotność do maksimum, a zatem wstawiając kolejne urządzenie, tak naprawdę nie zmienimy poziomu wilgotności w pomieszczeniu.
Czyli stosując jeden odpowiedni osuszacz, zbierzemy np. 50l/doba a wstawiając dwa, zbierzemy tę samą ilość wody tylko podzieloną na dwa urządzenia.